Oficjalna strona klubu sportowegoBRUK-BET TERMALICA Nieciecza

Żyra: To był dobry wybór

[2021-01-06]

Rozmowa z Pawłem Żyrą, pomocnikiem Bruk-Betu Termaliki Nieciecza.

-Nowy rok, nowe plany. Jakie cele w właśnie rozpoczętym 2021 roku sobie stawiasz?  

- Ten drużynowy jest jasny głośno o nim nie chcę mówić. Wiem podobnie jak wszyscy koledzy z szatni, że możemy go osiągnąć tylko ciężką pracą. Indywidualne plany chcę zachować dla siebie.

- Oceniając ubiegły rok w Twoim wykonaniu, to powinnieś być zadowolony z jego drugiej części?  

- Zgadza się. Po długiej przerwie zacząłem regularnie występować, na tym mi bardzo zależąło. Takie było moje założenie gdy latem trafiłem do zespołu „Słoni”. Teraz wiem, że dokonałem właściwego wyboru. Oby tak było dalej.

- Jesienią w barwach Bruk-Betu Termaliki stałeś się jedną z jej ważniejszych postaci.

- Inaczej do tego podchodzę. Nie jestem głównym filarem zespołu. Nie czuję się nim. Na wyniki ciężko pracuje cała drużyna i każdy dołożył do niego swoją cegiełkę. Ponadto warto pamiętać, że w naszym stylu grania środek drugiej linii odgrywa ważną rolę. Praktycznie każda akcja przez niego przechodzi. Jednak nie można twierdzić, że jest najważniejsza.

- Przechodząc do zespołu „Słoni” po prawie roku ponownie zetknąłeś się z pierwszą ligą.  Czy bardzo od tego czasu się zmieniła?

- Poprzednim razem na tym szczeblu rozgrywek występowałem w Chojniczance. Wówczas rywalizacja w niej była bardziej fizyczna. Można było odnieść wrażenie, że część drużyn nie lubi grać w piłkę.  Teraz też to się zdarza, ale taka jest specyfika tych zmagań. Ja mogę mieć satysfakcję, że jestem w drużynie, która chce grać w piłkę i ofensywnie, a nie tylko nastawia się na walkę i długie podania.

- Po rundzie jesiennej w tabeli Fortuny 1 Ligi prowadzi Bruk-Bet Termalica za nią jest ŁKS Łódź. Potem jest Górnik Łęczna i Radomiak czy taki układ sił jest dla Ciebie zaskoczeniem.  

- W czołówce największą niespodzianką dla mnie jest postawa Górnika Łęczna. Zajmuje trzecie miejsce, a trzeba pamiętać, że to jest beniaminek. Myślałem, że po porażce z nami trochę wyhamują i ich dorobek będzie mniejszy. Co do pozostałych zespołów to większych zaskoczeń nie ma. Wiosną w czubie można się spodziewać kolejnych przetasowań.

- W wolnych chwilach lubisz też grać w FIFĘ?

- To moje hobby, ale określałbym ją jako niedzielną rozrywkę. Najczęściej poświęcam jej czas po meczach. Lubię pograć z sieci z kolegami lub innymi osobami. Drużynę, którą najczęściej wybieram jest natomiast PSG.  

‹ powrót