Punkty zostały w Niecieczy

Bruk-Bet Nieciecza - GKS Jastrzębie 2-1(0-1)

0-1 Łaciok 7, 1-1 Kwiek 49, 2-1 Czarny 65

Sędzia: Rafał Sawicki

Widzów: 500

Żółte kartki: Smarduch

Bruk-Bet Nieciecza: Maciej Budka, Radosław Jacek, Michał Czarny, Jan Cios, Andrzej Wójcik, Piotr Kot, Tomasz Metz, Artur Prokop(89 Paweł Cygnar), Dawid Kwiek(87 Paweł Smółka), Łukasz Szczoczarz(73 Mateusz Leśniowski), Marcin Szałęga.

GKS Jastrzębie: Mateusz Sławik, Michał Chrabąszcz, Dawid Szwarga(81 Kamil Jadach), Wojciech Smarduch, Andrade Filipe, Witold Wawrzyczek, Kamil Kostecki, Adrian Kopacz, Bartosz Hajczuk(53 Kamil Gorzała), Mateusz Milkowski(78 Grzegorz Horubała), Artur Łaciok

Do końca sezonu pozostało już niewiele kolejek, a piłkarze Bruk-Betu wciąż zajmują pozycję lidera, na którym umocnili się dzięki dzisiejszej wygranej. W dzisiejszym meczu piłkarze Jałochy zmierzyli się z GKS Jastrzębie. Mimo, iż mecz zakończył się zwycięstwem niecieczan, to przyjezdni pokazali się z dobrej strony.

Pierwsza odsłona nie przyniosła zbyt wielu emocji. Przyjezdni nie kwapili się do ataków, a ofensywne poczynania niecieczan były mało skuteczne. Wynik meczu niespodziewanie w 7 min otworzył Artur Łaciok, który strzałem z 20 metrów zaskoczył ofiarnie interweniującego Budkę. Mimo, iż piłkarze Niecieczy ruszyli do odrabiania strat, to ich akcje zwykle kończyły się jeszcze przed polem karnym jastrzębian. Pierwszy celny strzał na bramkę przyjezdnych piłkarze Bruk-Betu oddali w 36 min, kiedy to Artur Prokop strzałem z rzutu wolnego próbował zaskoczyć golkipera z Jastrzębia. Mimo, iż do zakończenia pierwszej połowy niecieczanie mieli inicjatywę i znajdowali się w posiadaniu piłki, to nie przełożyło się to jednak na wynik i pierwsza odsłona zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem przyjezdnych.

Od początku drugiej połowy meczu gospodarze zaczęli coraz śmielej atakować bramkę GKS-u, a na efekty nie trzeba było długo czekać. W 49 min fantastycznym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Dawid Kwiek, który doprowadził do remisu. Niecieczanie poszli za ciosem i niedługo później było juź 2-1. Piłkę z rzutu rożnego dośrodkowywał Artur Prokop, a wbiegający w pole karne Michał Czarny bez większych problemów ulokował futbolówkę w bramce GKS-u. Jak się okazało później była to ostatnia bramka w tym meczu i niecieczanie mogli cieszyć się z trzech zdobytych punktów.

Kolejny mecz w Niecieczy już w niedzielę, kiedy to Bruk-Bet podejmował będzie Start Otwock.