Trener Mandrysz: Różne fazy meczu

 Dobra sparingowa passa Termaliki Bruk-Betu Nieciecza trwa. Przebywający na zgrupowaniu w Wodzisławiu Śląski, zespół wygrał kolejną grę kontrolną. Radości z tego faktu nie ukrywał trener Piotr Mandrysz.

- Cieszę się z kolejnego zwycięstwa.  Zawsze podubowuje drużynę. Szczególnie w okresie ciężkich treningów, kiedy pracuje się dwa razy dziennie. Spotkanie z drugoligowcem miało różne fragmenty, na obecnym etapie przygotowań to normalne. Po pierwszej połowie prowadziliśmy 3:0. Nie odzwierciedlało, to tego co działo się na murawie. Byliśmy nazdwyczaj skuteczni. Po zmianie stron stworzyliśmy wiele sytuacji, ale ostatecznie ta część gry zakończyła się wynikiem 1:1. Nie jestem zadowolony z utraconej bramki. Padła po ładnym strzale Szymona Popieli. W tej sytuacji lepiej mógł się zachować Adrian Olszewski – ocenił szkoleniowiec „Słoników”.

Trener chwalił również warunki, w których pracuje beniaminek ekstraklasy. - Jesteśmy zakwaterowani w bardzo dobrym hotelu. Prezes Gosław Sport Center Dariusz Kozielski, bardzo nam pomaga. Trenujemy na trzech, odpowiednio przygotowanych boiskach. Dodatkowo korzystamy z supernowoczesnej siłownii. Warunki do pracy mamy optymalne. Jeżeli chodzi o drużynę, to z każdym dniem coraz lepiej się poznaje. Zaszło w niej sporo zmian. Z tego też względu, zgranie jest dla niej jak najbardziej pożądane. Myślę, że w miarę upływu czasu, nawyki, powtarzalność czy schematy w grze osiągniemy na poziomie takim jak w pierwszej lidze - dodaje szkoleniowiec.