Rekordowy sezon

 Po ostatnim spotkaniu z Stomilem Olsztyn na koncie Emila Drozdowicza jest już 12 bramek. To jego najlepszy wynik w historii występów w Termalice Bruk-Becie Nieciecza. Zawodnik ma nadzieję, że będzie jeszcze lepszy.

Ostatnio przynajmniej 12 goli, w pierwszej lidze, zdobył w sezonie 2008/09. Wtedy w barwach GKP Gorzów Wielkopolski zaliczył łącznie czternaście trafień.  W sezonie 2010/11 miał ich dwanaście. Jedno z nich zdobył w ekstraklasie w barwach Polonii Bytom, do której trafił po wycofaniu się z rozgrywek GKP (pozostałe gole zdobył dla tego klubu).

Reprezentując „Słoniki” napastnik w ostatnich trzech sezonach zdobywał kolejno 7,3 i 10 goli. Teraz ma ich już dwanaście. Apetyt napastnika rośnie. – Cieszę się z dorobku. Mam nadzieję, że będzie jeszcze lepszy. Nasza forma idzie w górę. Na treningach widzimy, że coś drgnęło. Potwierdzeniem tego są ostatnie wyniki. Z Stomilem wygraliśmy zasłużenie, w pełni kontrolując to co dzieje się na murawie. Naszym zadaniem było szybkie zdobycie bramki. Wiedzieliśmy, że wtedy Stomil, który jest dobrze zorganizowany w defensywie się otworzy, a to może ułatwić nam zadanie. Tak też się stało. Mieliśmy więcej miejsca i stwarzaliśmy kolejne okazje – mówi napastnik.

Po dwóch wygranych, Termalica Bruk-Bet w kolejnym meczu chce iść za ciosem. – Z Świnoujścia trzeba wrócić z punktami i przełamać wyjazdowe fatum, które towarzyszy nam od początku rundy wiosennej. Kolegów czeka ciężkie zadanie. Flota to jeden z lepszych zespołów, grających u siebie - mówi piłkarz. 

W spotkaniu z Flotą napastnik "Słoników" nie powiększy swojego dorobku. Będzie w nim pauzował za kartki.