Termalica - Bruk-Bet Nieciecza KS

Aktualnosci

Kolędy, pierogi i ryby

   Odslon: 2765      Dodano: rp      Zródło: inf. własna

W rodzinnym gronie święta Bożego Narodzenia spędzą piłkarze Termaliki Bruk-Betu Nieciecza. Objadać będą się głównie pierogami i rybami. Kupowanie prezentów nie sprawiło im większych kłopotów.

W rodzinnym domu w Dobrzyniu Wielkim opłatkiem przełamie się  Dawid Kamiński. U teściów pod Częstochową zjawi się Tomasz Foszmańczyk. Mateusz Kupczak spędzi ten czas w rodzinnym Żywcu. Nowości czekają Emila Drozodowicza. - Pierwszy raz do wigili zasiędziemy u babci mojej żony w Zielonej Górze. To zawsze dodatkowy dreszczyk emocji  – zdradza najskuteczniejszy jesienią napastnik „Słoników”.

Na stołach, przy których świętować będą zawodnicy, nie zbarkanie ryb, pierogów czy barszczu z uszkami. - Ten ostatni to moja ulubiona wigilijna potrawa. Podobnie jak ryby – dodaje Drozodowicz. Inne upodobania ma młody pomocnik „Słoników”. - Zawsze lubię jeść pierogi, które przygotowuje moja babcia. W tym roku też ich nie zabraknie. W tę wyjątkową noc smakuje mi wszystko – twierdzi Dawid Kamiński.

- Na naszym stole zgodnie z tradycją znajdzie się 12 potraw. Jeżeli miałbym wybrać, tę najbardziej ulubioną to wskazałbym na ryby, ale te filetowane. Za karpiem z ościami nie przepadam. Ze smakiem zjem natomiast rybę po grecku – mówi Foszmańczyk. Do frakcji barszczowej należy Mateusz Kupczak. On w tym roku nie pomógł przy jego przygotowaniu, podobnie jak w pozostałych przedświątecznych obowiązkach. - Rehabilituję się po kontuzji barku, to mocno ogranicza mi ruchy. To spowodowało, że jestem biernym obserwatorem, tego co się dzieje w domu  – informuje.

Po uroczystej wieczerzy przyjdzie czas na obdarowanie się prezentami. Z ich zakupami nie było kłopotów. - Zawsze mówimy sobie co chcemy dostać, żeby każdy był zadowolony i nie było rozczarowanych – zdradza Foszmańczyk.

Nie co inaczej jest w rodzinie Drozdowiczów. - Z żoną robimy sobie niespodzianki, co do pozostałych członków rodziny, to staramy się spełnić ich życzenia. W tym roku miałem dylematy przy ich wyborze – nie ukrywa napastnik „Słoników”.

W wigilijną noc nie zabraknie też kolęd. - U mnie zawsze śpiewamy jedną. Potem spędzamy czas słuchając ich na płytach – mówi Kamiński. Niewykluczone, że podczas Pasterki zśpiewa je Mateusz Kupczak. Środkowy pomocnik ma w planach wybrać się na to nabożeństwo. 

 








Wszelkie prawa zastrzeżone, copyrights © 2012