Przerwa Metza

Przez najbliższe dwa tygodnie pauzować będzie Tomasz Metz. 25-letni pomocnik Bruk-Betu ma naciągnięcie drugiego stopnia wiązadła strzałkowo – piętowego prawej nogi. Urazu  nabawił się podczas meczu wyjazdowego w Jastrzębiu.
– Objawy są podobne jak przy skręceniu stawu skokowego. Przez najbliższe dwa tygodnie mam założony stabilizator na stawie skokowym. Po tym czasie ponownie zrobię  prześwietlenie USG. Jeżeli wszystko będzie w porządku, to rozpocznę rehabilitację – informuje.


Kontuzja wyeliminowała zawodnika z występów do końca sezonu. To już jego drugi w ostatnim czasie. W tej rundzie, w spotkaniu z Przebojem skręcił bark.
 – Wtedy spadłem na bark. W Jastrzębiu źle się obsunąłem na śliskim terenie. Mam pecha. Może kiedyś jego limit się wyczerpie. Pocieszam się jednak tym, że mogło być jeszcze gorzej. Mogłem na przykład zerwać wiązadło – dodaje Metz.

Brak Metza, otworzył szansę występów Pawłowi Cygnarowi, któremu również Metz kibicuje.
– Szczęśliwie moje kłopoty z zdrowiem nie odbijają się negatywnie na zespole. Paweł ostatnio pokazuje się z dobrej strony – mówi.