Radolsky: Na oceny za wcześnie

W wtorkowym sparingu piłkarze Termaliki Bruk-Betu Nieciecza pokonali Wolanię Wola Rzędzińską 2:0. 
Po spotkaniu trener Dusan Radolsky bardzo spokojnie oceniał postawę swoich podopiecznych. 
– Do tego pojedynku przystępowaliśmy po przedpołudniowym treningu. Takie mecze, rozgrywane w okresie przygotowawczym służą różnym celom. Sprawdza się podejście psychiczne oraz jak zawodnicy wyglądają pod kątem wytrzymałościowym, szybkościowym. Cały czas przecież pracujemy – mówi szkoleniowiec. 


W sparingu, Termalica zdecydowanie przeważała. Wygrała po golach Krzysztofa Lipeckiego i Marcina Szałęgi. 
– Mieliśmy przewagę, stworzyliśmy kilka sytuacji. Bardzo dobrze prezentował się golkiper Wolanii. Zresztą ten zespół starał się pokazać z jak najlepszej strony, grał kulturalnie, żeby nikt nie odniósł poważniejszych urazów  – oceniał trener. 


Mecz z Wolanią, był okazją do wypróbowania przez wicelidera pierwszej ligi systemu 4-3-3. – Nie chcę oceniać jak wystąpili zawodnicy. Na to jeszcze za wcześniej. Zagraliśmy w takim ustawianiu, ponieważ na tle takiego rywala było to możliwe. Piłkarze wystąpili na innych pozycjach. Przed nami jeszcze sporo sparingów i okazja do prób – mówi Radolsky.


W meczu z stłuczonym podbiciem zszedł Piotr Trafarski. To jak się okazuje nie jest poważny uraz.