Czas na Puchar. Czas na ŁKS!

Dziś (g.17) w Niecieczy kolejne wielkie emocje. W spotkaniu pierwszej rundy Pucharu Polski Termalika Bruk-Bet zmierzy się na własnym stadionie z ŁKS-em Łódź. Rywale są beniaminkiem ekstraklasy. Gospodarze liczą na sprawienie niespodzianki. – Przeciwnicy są w dołku. Postaramy się to wykorzystać – przyznaje Andrzej Rybski, napastnik zespołu.
Walkę zapowiada inny napastnik Piotr Trafarski.  – Zapowiada się ciekawy mecz. Postaramy się wyeliminować ŁKS – dodaje.
Trener Dusan Radolsky, nie wyklucza zmian w składzie. – Nie wystąpi Arkadiusz Baran, który po spotkaniu z Arką Gdynia, miał drobne kłopoty z mięśniem dwugłowym. Niewykluczone są inne rozszady. Mamy szeroką kadrę i jest w kim wybierać – przyznaje Słowak.

Szkoleniowiec zaznacza, że przed jego zespołem spotkanie z znanym zespołem w kraju, a na tym mogą skorzystać kibiców, oglądając ciekawe zawody.


W poprzednim sezonie Termalika Bruk-Bet dwukrotnie grała z ŁKS Łódź. W Niecieczy przegrała 2:3, w Łodzi uległa 0:2. 
Wśród zawodników gospodarzy jest trzech byłych piłkarzy, którzy w przeszłości występowali w Łodzi. To Jakub Biskup, Andrzej Rybski i Arkadiusz Mysona. Biskup  barw ŁKS bronił w sezonie 2008/09 zagrał wówczas w ekstraklasie w 28 spotkaniach. W ŁKS-ie w drużynach juniorskich grał też Andrzej Rybski. Obecnie kontuzjowany Arkadiusz Mysona w łódzkim klubie występował w sezonach 2003/04 – 2007/08.


Zwycięzca dzisiejszego pojedynku zagra w 1/16 Pucharu Polski z zespołem, który w poprzednim sezonie występował w ekstraklasie.